Kolonia Kryłów


Wieś położona w gminie Mircze w powiecie hrubieszowskim.

 

Kolonia Kryłów powstała w wyniku parcelacji Dóbr Kryłów w 1927 roku.

W poprzednich wiekach całe wzgórze porastał las, a w starych dokumentach wzgórze określano mianem „Miłowa Góra”. Na wzgórzu w lipcu 1944 roku rozegrała się całodbiowa bitwa między wojskami niemieckimi i radzieckimi.

W Kolonii Kryłów znajduje się uroczysko Św.Mikołaja, odwiedzane przez rzesze pielgrzymów.

Do najstarszych zachowanych obiektów możemy zaliczyć kurhan z lat 2900-2200 przed Chrystusem.

Na uwagę zasługuje stara kuźnia Pana Stanibuły.

  

Kurhan

Kuźnia

Sanktuarium na Wilczym Uroczysku

                
     
   

KURHAN W KOL. KRYŁÓW
   
   
(Kurhan - około 2900-2200 lat przed Chrystusem.)

Prof. Andrzej Kokowski w swojej książce „30 powodów do dumy z mieszkania w krainie Gotów” tak pisze o naszym terenie „Ziemia Hrubieszowska dostarcza archeologicznych emocji już niemal od dwustu lat. Takie miejscowości jak Gródek nad Bugiem, Strzyżów, Hrubieszów, Masłomęcz, Werbkowice, Czerniczyn czy Kryłów są powszechnie rozpoznawalne w europejskiej archeologii. Dzięki nim a właściwie dzięki mającym na ich terenie odkryciom, ten zakątek kraju uważany jest też za jeden z najatrakcyjniejszych pod względem możliwości ich dokonywania. Niezwykle wysoka jest też ich wartość naukowa.”

Wyżej wymienione opracowanie dotyczy terenów, których południową granicę stanowiła rzeczka Bukowa. Tam znajdziemy wiele informacji o osadnictwie na terenie obecnego Kosmowa. Jeśli chodzi o nasze miejscowości, wchodzące obecnie w skład gminy Mircze to najpełniej temat ten przedstawiony jest w pracy zbiorowej „Dzieje miejscowości Gminy Mircze”. Dzięki tej publikacji możemy przyswoić sobie wiedzę o najstarszych śladach działalności człowieka na naszym terenie, poznać bliżej kolejność kultur występujących po sobie. Z książki tej dowiadujemy się także na jakie ślady natrafili archeologowie badając nasze tereny, a jest ich ogromna ilość. Odkryte ślady świadczą o bytności człowieka na tym terenie już od 5500 r. przed Chrystusem.

Niezwykle ciekawym, niezbadanym jeszcze zabytkiem jest kurhan w Kolonii Kryłów. Niepozornie wyglądające wzniesieni znajduje się za stodołą Państwa Gierolińskich ( wcześniej Machetów, Kąckich ).


Wojewódzki konserwator zabytków wydając decyzję w sprawie wpisaniu dobra kultury do rejestru zabytków w dniu 16.X.1998 tak uzasadnia postanowienie:

Pojedynczy kurhan w Kolonii Kryłów jest jednym z nielicznych, stosunkowo dobrze zachowanych pradziejowych obiektów tego typy na terenie Kotliny Hrubieszowskiej. Nasyp kopca przez wiele lat był w granicach uprawy rolnej, mimo to jego wysokość sięga 1,5 m i średnica 20 m. Kurhan ten najprawdopodobniej kryje pochówki kultury ceramiki sznurowej z okresu neolitu, analogicznie jak ma to miejsce na Grzędzie Sokalskiej. Obiekt ten jest ważnym elementem dziedzictwa kulturowego”

Kurhan występuje teraz w dokumentacji jako stanowisko archeologiczne nr. 21/139/89-95.

Oprócz ogromnej satysfakcji z posiadanego zabytku na Państwach Gierolińskich spoczywa wielka odpowiedzialność uregulowana prawnie.

Przytoczę fragmenty art.25.1.”Właściciel i użytkownik zabytku……

obowiązani są dbać o jego zachowanie, a w szczególności :

1.Zabezpieczyć przed zniszczeniem, uszkodzeniem, dewastacją.

2.Niezwłocznie zawiadomić właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków o wydarzeniach mogących mieć ujemny wpływ na stan i zachowanie zabytku…..”

Co kryje opisany kurhan tego nie wiemy.

Czekamy z niecierpliwością na planowane prace archeologów na tym stanowisku.


Zagadki historii kryje nie tylko kurhan, ale i pobliskie pola.

Poniżej przedstawiamy wyorane przedmioty.

1. „Owal” to zapewne rdzeń krzemienny do „produkcji” wiórów krzemiennych.

    

2. Sierp krzemienny. Sierpy, których najszerszą część stanowi podstawa zaliczane są do kultury mierzanowickiej lub strzyżowskiej(2200-1600 lat przed Chrystusem).

   

3. Topór kamienny z końca neolitu (kultura ceramiki sznurowej 2900-2200 lat przed Chrystusem) lub z początków epoki brązu (kultura mierzanowicka 2200-1600 lat przed Chrystusem).

   

Topór nosi ślady naprawiania, pierwotnie był zapewne dużo większy. Zwykle topory przełamywały się w miejscu otworu, wówczas wykorzystywano dolną część i wiercono drugi otwór.

4.Toporek. Datowanie jak wyżej.

   


    Wstępnej oceny ze zdjęć dokonał Pan Józef Niedźwiedź i jak podaje, precyzyjne określenie czasu powstania tych narzędzi wymaga szczegółowych oględzin w naturze, ponieważ zdjęcia nie oddają wszystkich cech.


Zdj. i opr.: Henryk Żurawski

KUŹNIA PANA STANIBUŁY



    Jadąc starą drogą z Kryłowa do Szychowic mijamy Świętego Mikołaja w Kolonii Kryłów. Po prawej stronie rozciągają się bagniska w Konarowie a dalej las zwany „Kosmowskim”.

Naprzeciw tego lasu stoi stara kuźnia Pana Stanibuły. Kto tędy przejeżdżał może wyobrazić sobie dawniejsze lata, kiedy przed kuźnią gromadziły się furmanki a gospodarze czekając na podkucie koni gawędzili o starych dziejach.

Kuźnię postawił w tym miejscu Pan Jan Stanibuła w 1951 roku. Rok budowy nie jest przypadkowy. Wiąże się ściśle z regulacją granicy w 1951 roku. Pan Jan Stanibuła mieszkał wraz z rodziną w Uhrynowie, gdzie pracował jako kowal. Podczas wymiany odcinków granicznych Uhrynów znalazł się po stronie ZSRR. Rodzina Państwa Stanibułów miała to szczęście, że teściowie Pana Jana – Czerkawscy mieszkali w Kolonii Kryłów, więc przeprowadzili się tutaj i wtedy, jesienią 1951 roku powstała kuźnia, która stoi do dnia dzisiejszego. Po śmierci Pana Jana kuźnię przejął jego syn Stanisław.

Na szczególną uwagę zasługuje wyposażenie kuźni. Znajduje się tutaj zabytkowa tokarnia napędzana pasami. Tokarnia ta pochodzi z lat międzywojennych i do 1971 roku była
w kuźni Pana Jana Hryniewicza w Kryłowie. Drugim, bardzo ciekawym zabytkiem techniki jest urządzenie do wulkanizacji.

Pan Stanisław Stanibuła jest już na emeryturze. Kuźnia stoi zamknięta. Warto zastanowić się nad zachowaniem jej dla przyszłych pokoleń. Jest to na naszym terenie jeden z ostatnich śladów po dawnym rzemiośle.

Fot. i opr. Henryk Żurawski